ŚWIĘTO SZKOŁY
26 września 2014r. odbyło się święto szkoły. Z tego powodu zostały skrócone lekcje, po których odbył się uroczysty apel, który prowadził samorząd uczniowski wraz z panią dyrektor Krystyną Sochą. Na apelu obejrzeliśmy prezentację, która przedstawiała historię naszej szkoły, a także znane osoby, które do niej uczęszczały. Następnym punktem apelu był program artystyczny, po którym odbyło się ślubowanie klas pierwszych. Po zakończeniu uroczystości rozeszliśmy się do domów.
OTRZĘSINY KLAS PIERWSZYCH!
1 października odbyły się otrzęsiny klas pierwszych.
DEBATA WYBORCZA
20 września 2014r. w naszej szkole odbyła się debata wyborcza, którą prowadził samorząd szkolny 2013/2014 wraz z panią dyrektor i opiekunem samorządu szkolnego panią Anetą Trybułą. W debacie brali udział przedstawicie wszystkich klas, a także kandydatów do Samorządu Uczniowskiego. Z klasy 1b kandydowali Kacper Mandat i Kuba Soliński, a naszą klasę reprezentowały Ania Cecocho i Edyta Krajewska, które wraz z resztą uczniów wysłuchały przemówień kandydatów.
DZIEŃ NAUCZYCIELA
14 października 2014 r. z okazji Dnia Edukacji Narodowej, w naszej szkole odbyły się skrócone lekcje (w czasie których odpracowywaliśmy piątek 2 stycznia), po których miał miejsce apel, związany z tym szczególnym dla polskiej edukacji dniem.
Uroczystość odbyła się w szkolnej sali gimnastycznej. Przybyli na niego niemal wszyscy nauczyciele oraz delegacje klasowe w pięcioosobowym składzie. Naszą klasę reprezentowali Gabriela Krogulec, Daniel Figaj, Tomek Zagrodny, Hubert Olejnik i Mateusz Tracz. Uczestnicy wydarzenia mieli okazję wysłuchać przemówienia p. dyrektor Krystyny Sochy oraz obejrzeć prezentację multimedialną ze zdjęciami nauczycieli z lat ich młodości. Nauczyciele otrzymali życzenia oraz prezenty w postaci jabłek.
SPEKTAKL KRÓL EDYP
W czwartek, 23 października, po czwartej lekcji, odbyło się wyjście klas pierwszych naszego Liceum do wrocławskiego Klubu Firlej na spektakl Sofoklesa pt. "Król Edyp" w wykonaniu Teatru "Cracovia". Klasa I B udała się tam razem ze swoim wychowawcą - prof. Adrianem Wodonosem. "Król Edyp" jest typowym przykładem greckiej tragedii, w której nad losem głównego bohatera ciąży fatum - wszelkie jego działanie skazane jest na niepowodzenie. W tym przypadku - główny bohater, poprzez ojcobójstwo i kazirodztwo, zaciąga na miasto Teby klątwę bogów. Przedstawienie trwało około godziny. Zapewne pomogło wielu z nas w interpretacji dzieła - zwłaszcza, że należy ono do kanonu lektur obowiązkowych, omawianych na lekcjach języka polskiego. Po zakończeniu spektaklu - mogliśmy wrócić do domów, jednak później czekało nas jeszcze napisanie recenzji spektaklu na język polski.
UCZNIOWSKIEGO
27 listopada 2014r. odbyło się głosowanie samorządu uczniowskiego, w których kandydowali uczniowie chętni na to stanowisko. Wybory przeprowadziła klasa 1d, a samo głosowanie odbyło się sprawie i po upływie niedługiego czasu dowiedzieliśmy się kto jest
w Samorządzie Uczniowskim naszego liceum.
w Samorządzie Uczniowskim naszego liceum.
SPOTKANIE Z PANIĄ PSYCHOLOG
30 października ku zaskoczeniu uczniów klasy I B, na lekcjach języka polskiego odbyło się spotkanie z panią psycholog, które miało pomóc nam wyzbyć się kompleksów
i uświadomić,że w każdym człowieku jest coś wartościowego.
Po wejściu do klasy, chłopcy zostali poproszeni o przesunięcie ławek pod ścianę
i ustawienie krzeseł w koło.
W czasie tych zajęć - podzieleni zostaliśmy na cztery grupy, mające za zadanie ustosunkować się do zdjęć ludzi, głównie znanych, przedstawionych przez p. psycholog. Poszczególne zdjęcia zostały omówione na forum klasy. Zestawiając poszczególne opinie, doszliśmy do wniosku, że nie ma idealnego modelu kobiety, ani mężczyzny. Ten fakt z kolei miał pomóc nam zrozumieć że w każdym człowieku - w każdym z nas! - jest coś godnego uwagi, coś wartościowego. Na zakończenie zajęć - p. psycholog złożyła na ręce przewodniczącej naszej klasy tablicę.
EWAKUACJA W SKY TOWER
4 listopada 2014r. uczniowie klas pierwszych Liceum Ogólnokształcącego nr VIII we Wrocławiu brali udział w próbnej ewakuacji Sky Towera. Wyjście rozpoczęło się od sprawdzenia obecności przed budynkiem naszej szkoły godz.7:30.
Po sprawdzeniu obecności poszczególne klasy, wraz ze swoimi opiekunami, udały się przed gmach Sky Towera. Na czterdzieste ósme piętro dostaliśmy się windami. Dla większości spośród nas - droga na górę minęła niespodziewanie szybko. Niektórzy jednak przez pomyłkę wysiedli na niewłaściwym piętrze. Po chwili jednak również oni dotarli do celu. Na najwyższym piętrze, na którym znajduje się taras widokowy, przebywaliśmy przez ok. 30 min. W tym czasie z zaciekawieniem wypatrywaliśmy naszych osiedli z tego dość niezwykłego, dla przeciętnego obywatela, miejsca. Po około półgodzinie usłyszeliśmy informację o pożarze oraz nakaz służb porządkowych, zgodnie z którym mieliśmy udać się na klatkę schodową i opuścić budynek. Zalecenie służb niezwłocznie wykonaliśmy.
Po spotkaniu się na dole - wspominaliśmy zabawne sytuacje, które obserwowaliśmy lub
w których braliśmy udział w czasie akcji (m. in. niepotrzebne opuszczenie windy na niewłaściwym piętrze). Niestety - już po chwili musieliśmy powrócić do szkoły na lekcje.
AKCJA CHARYTATYWNA
Nasza klasa brała udział w akcji charytatywnej, której celem było uzbieranie jak największej ilości zakrętek. Za ważenie, które odbyło się 6 października odpowiedzialna była klasa 1e. Uczniowie naszej klasy zebrali 4 kg nakrętek.
DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI
11
listopada to dla Polaków wielki dzień - Narodowe Święto Niepodległości. Ten
dzień jest
w naszym kraju ustawowo wolny, więc apel z tej okazji odbył
się w naszej szkole 12 listopada. Klasa IB uczestniczyła w nim na szóstej
godzinie lekcyjnej. Uroczystość miała na celu przypomnieć nam, w jaki sposób i
w jakich okolicznościach doszło do odzyskania przez Polskę niepodległości.
Miała temu posłużyć specjalnie przygotowana prezentacja multimedialna, jak
również stare piosenki - choćby "Białe róże" czy "Mury" - w
wykonaniu naszego szkolnego chóru. Za przygotowanie apelu była odpowiedzialna
klasa 2c (która wraz ze szkolnym chórem zaśpiewała "Mury"). Jednak
swój udział miała w nim również 1B... Cieszymy się, że wśród członków chóru
znalazły się dwie koleżanki z naszej klasy - Kasia Całus i Ula Kalinowska. Kuba
Soliński natomiast uświetnił uroczystość grą na akordeonie. Na zakończenie - mogliśmy wysłuchać krótkiego
przemówienia pani wicedyrektor Anny Niewińskiej oraz nowej przewodniczącej SU -
Patrycji Grzeszkiewicz.
ZAJĘCIA PSYCHOEDUKACYJNE
W poniedziałek 1 grudnia,
uczniowie klasy I b, zamiast lekcji matematyki
i wf-u, mieli warsztaty prowadzone przez p. dr Agnieszkę Lisiecką-Bednarczyk ze Stowarzyszenia Psychoedukacji i Terapii „Evolutio”.
i wf-u, mieli warsztaty prowadzone przez p. dr Agnieszkę Lisiecką-Bednarczyk ze Stowarzyszenia Psychoedukacji i Terapii „Evolutio”.
Warsztaty miały nas nauczyć, jak nie ulegać manipulacji, która może
zachodzić na różnych płaszczyznach – mogą to być toksyczne związki, reklamy
(wykorzystujące
w perfidny sposób nasze słabe punkty) czy też sekty. W ramach zajęć – staraliśmy się zrozumieć, dlaczego tak łatwo ulegamy manipulacji – np. w sklepie, gdzie jesteśmy kuszeni do zakupów poprzez unoszący się w powietrzu zapach świeżego pieczywa.
w perfidny sposób nasze słabe punkty) czy też sekty. W ramach zajęć – staraliśmy się zrozumieć, dlaczego tak łatwo ulegamy manipulacji – np. w sklepie, gdzie jesteśmy kuszeni do zakupów poprzez unoszący się w powietrzu zapach świeżego pieczywa.
Najwięcej czasu poświęciliśmy jednak w naszej dyskusji problemowi sekt.
Pani
Lisiecka-Bednarczyk
podzieliła się z nami swoim doświadczeniem, opowiadając o swojej wizycie na
tzw. Kursie Cudów, który miał miejsce we Wrocławiu przed kilkoma laty.
Rozmawialiśmy o sposobach manipulowania ludźmi, stosowanych przez sekty, jak
również o tym, co skłania ludzi do wstąpienia w szeregi tych organizacji.
Na zakończenie – zostaliśmy poproszenie o wypełnienie ankiety, a pani
prowadząca zajęcia udostępniła nam broszury o tematyce związanej z omawianymi
przez nią problemami.
KINO
Jak wszyscy wiemy – zimowa przerwa świąteczna w tym roku szkolnym, w
porównaniu do lat poprzednich, jest dość długa – obejmuje okres od 20 grudnia
2014 r. aż do 6 stycznia 2015 r. Część dni wolnych musimy
jednak odpracować .
W związku z tym – decyzją dyrekcji, 29 listopada br. był dniem, w
którym odpracowywaliśmy 5 stycznia 2015 r. Tego dnia wszystkie klasy pierwsze i
drugie brały udział w wyjściu do kina na film „Miasto 44” w reżyserii Jana
Komasy.
Film rozpoczynał się o godz. 9:00 we wrocławskim Multikinie w Arkadach,
jednak zbiórka miała miejsce już o 8:45. Oczywiście raczej niewielu spośród nas
było zadowolonych z konieczności tak wczesnego wstawania W SOBOTĘ! Jednak z
pewnością woleliśmy to, niż zajęcia w szkole 5 stycznia…
Wysokobudżetowy film Jana Komasy, twórcy wielokrotnie nagrodzonego kinowego
przeboju „Sala samobójców”. Zrealizowana z rozmachem uniwersalna opowieść o
młodości, miłości, odwadze i poświęceniu, rozgrywająca się w czasie Powstania
Warszawskiego.
Film „Miasto 44” to opowieść o młodych Polakach, którym przyszło wchodzić w
dorosłość w okrutnych realiach okupacji. Mimo to są pełni życia, namiętni,
niecierpliwi. Żyją tak, jakby każdy dzień miał okazać się tym ostatnim. Nie
wynika to jednak z nadmiernej brawury, czy młodzieńczej lekkomyślności - taka
postawa jest czymś naturalnym w otaczającej ich rzeczywistości, kiedy śmierć
grozi na każdym kroku.
Warszawa, lato 1944. Stefan (Józef Pawłowski) opiekuje się matką i młodszym bratem. Przejął obowiązki głowy rodziny po tym, jak ojciec - oficer Wojska Polskiego - zginął w kampanii wrześniowej w 1939 roku. Pracuje w fabryce Wedla, z coraz większym trudem znosząc upokorzenia ze strony Niemców. Marzy o chwili, kiedy będzie mógł im za wszystko odpłacić i spełnić obowiązek wobec Ojczyzny. Obiecał matce, że nie zaangażuje się w działalność ruchu oporu, jednak - kiedy tylko nadarza się okazja - wstępuje w szeregi Armii Krajowej. Do konspiracji wciąga go Kama (Anna Próchniak), sąsiadka z kamienicy na warszawskiej Woli, z którą przyjaźni się od dziecka. Dziewczyna skrycie kocha się w Stefanie, mając nadzieję, że po wojnie będą razem. Ale to za sprawą spotkania z subtelną i wrażliwą Biedronką (Zofia Wichłacz) Stefan zazna smaku pierwszej, młodzieńczej miłości. Jednak Stefanowi i Biedronce nie jest dane zbyt długo cieszyć się wzajemnym zauroczeniem. Nadciąga godzina „W” i mobilizacja AK. 1 sierpnia 1944 roku, wraz z przyjaciółmi - Kamą, Góralem (Maurycy Popiel), Rogalem (Filip Gurłacz) i Beksą (Antoni Królikowski) - trafiają pod komendę charyzmatycznego Kobry (Tomasz Schuchardt). Wspólnie, jako żołnierze jednego z najdzielniejszych oddziałów Powstania Warszawskiego, przejdą krwawy szlak bojowy - od Woli, przez Starówkę i Śródmieście, po Czerniaków - a ich uczucie zostanie wystawione na najcięższą z prób, w obliczu grozy i okrucieństwa wojny, w apokaliptycznej scenerii płonącego miasta.
„Miasto 44” to projekt filmowy o niespotykanym w Polsce rozmachu scenograficznym, kostiumowym i wizualnym. Konsultantem do spraw efektów specjalnych był wybitny hollywoodzki specjalista Richard Bain, który wcześniej współpracował z takimi wizjonerami kina, jak Christopher Nolan, Peter Jackson oraz Terry Gilliam i ma w dorobku efekty do światowych hitów, między innymi: „Casino Royale”, „Incepcji”, „King Konga” i „Nędzników”. Przez plan przewinęło się ponad 3 000 statystów. Budową imponujących dekoracji zajęło się 10 odrębnych ekip, które do zainscenizowania zniszczonego miasta użyły 5 000 ton gruzu. Obsada została wybrana w serii ogólnopolskich castingów, w których wzięło udział ponad 7 000 osób.
Warszawa, lato 1944. Stefan (Józef Pawłowski) opiekuje się matką i młodszym bratem. Przejął obowiązki głowy rodziny po tym, jak ojciec - oficer Wojska Polskiego - zginął w kampanii wrześniowej w 1939 roku. Pracuje w fabryce Wedla, z coraz większym trudem znosząc upokorzenia ze strony Niemców. Marzy o chwili, kiedy będzie mógł im za wszystko odpłacić i spełnić obowiązek wobec Ojczyzny. Obiecał matce, że nie zaangażuje się w działalność ruchu oporu, jednak - kiedy tylko nadarza się okazja - wstępuje w szeregi Armii Krajowej. Do konspiracji wciąga go Kama (Anna Próchniak), sąsiadka z kamienicy na warszawskiej Woli, z którą przyjaźni się od dziecka. Dziewczyna skrycie kocha się w Stefanie, mając nadzieję, że po wojnie będą razem. Ale to za sprawą spotkania z subtelną i wrażliwą Biedronką (Zofia Wichłacz) Stefan zazna smaku pierwszej, młodzieńczej miłości. Jednak Stefanowi i Biedronce nie jest dane zbyt długo cieszyć się wzajemnym zauroczeniem. Nadciąga godzina „W” i mobilizacja AK. 1 sierpnia 1944 roku, wraz z przyjaciółmi - Kamą, Góralem (Maurycy Popiel), Rogalem (Filip Gurłacz) i Beksą (Antoni Królikowski) - trafiają pod komendę charyzmatycznego Kobry (Tomasz Schuchardt). Wspólnie, jako żołnierze jednego z najdzielniejszych oddziałów Powstania Warszawskiego, przejdą krwawy szlak bojowy - od Woli, przez Starówkę i Śródmieście, po Czerniaków - a ich uczucie zostanie wystawione na najcięższą z prób, w obliczu grozy i okrucieństwa wojny, w apokaliptycznej scenerii płonącego miasta.
„Miasto 44” to projekt filmowy o niespotykanym w Polsce rozmachu scenograficznym, kostiumowym i wizualnym. Konsultantem do spraw efektów specjalnych był wybitny hollywoodzki specjalista Richard Bain, który wcześniej współpracował z takimi wizjonerami kina, jak Christopher Nolan, Peter Jackson oraz Terry Gilliam i ma w dorobku efekty do światowych hitów, między innymi: „Casino Royale”, „Incepcji”, „King Konga” i „Nędzników”. Przez plan przewinęło się ponad 3 000 statystów. Budową imponujących dekoracji zajęło się 10 odrębnych ekip, które do zainscenizowania zniszczonego miasta użyły 5 000 ton gruzu. Obsada została wybrana w serii ogólnopolskich castingów, w których wzięło udział ponad 7 000 osób.
MIKOŁAJKI
W 2014 roku mikołajki wypadły w sobotę, czyli w dzień wolny od pracy, a także szkoły. Z tego powodu w naszym liceum odbyły się one w poniedziałek ósmego grudnia. Za ich organizację odpowiadała klasa 1b, której przedstawiciele rozdawali upominki nauczycielom, a uczniom cukierki. Na jednej z przerw odbył się koncert, który zgromadził wielu słuchaczy. Nasza klasa
z okazji mikołajek robiła sobie prezenty. Myślę, że wszyscy byli zadowoleni z otrzymanych upominków, a dzień został mile spędzony.
WIGILA KLASOWA I KONCERT ŚWIĄTECZNY
W piątek 19 grudnia 2014 r., czyli w ostatnim dniu przed
Świętami Bożego Narodzenia, atmosfera
w szkole nieco się rozluźniła. Miały wówczas miejsce tylko cztery lekcje, po których odbył się zorganizowany na sali gimnastycznej przedświąteczny koncert kolęd i piosenek świątecznych, na którym zaprezentowali się uczniowie „ósemki”. Udały się na niego dość liczne, bo aż 20-osobowe delegacje klas, które mogły wysłuchać dużej ilości utworów, były to m. in. kolędy „Oj, Maluśki, Maluśki” czy „Cicha noc” wykonana w języku francuskim oraz piosenki świąteczne „Kto wie czy za rogiem” , „Santa Claus is comming to town”. Na zakończenie koncertu podano wyniki konkursu na Najżyczliwszego, Najbardziej Pomocnego, Najbardziej Dowcipnego i Najbardziej Uśmiechniętego nauczyciela.
Tymczasem w jednej z sal trwały już przygotowania do celebracji klasowej wigilii. To zadanie spoczywało na osobach, które nie poszły na koncert.
w szkole nieco się rozluźniła. Miały wówczas miejsce tylko cztery lekcje, po których odbył się zorganizowany na sali gimnastycznej przedświąteczny koncert kolęd i piosenek świątecznych, na którym zaprezentowali się uczniowie „ósemki”. Udały się na niego dość liczne, bo aż 20-osobowe delegacje klas, które mogły wysłuchać dużej ilości utworów, były to m. in. kolędy „Oj, Maluśki, Maluśki” czy „Cicha noc” wykonana w języku francuskim oraz piosenki świąteczne „Kto wie czy za rogiem” , „Santa Claus is comming to town”. Na zakończenie koncertu podano wyniki konkursu na Najżyczliwszego, Najbardziej Pomocnego, Najbardziej Dowcipnego i Najbardziej Uśmiechniętego nauczyciela.
Tymczasem w jednej z sal trwały już przygotowania do celebracji klasowej wigilii. To zadanie spoczywało na osobach, które nie poszły na koncert.
Na Wigilię każdy z uczniów musiał
przynieść coś, z czego mieliśmy skorzystać lub coś co
mieliśmy skonsumować w czasie uroczystości. Jedni zatem przynieśli
ciasta, inni owoce, a jeszcze inni ozdoby na stół.
Na początku naszego spotkania przy stole wigilijnym głos
zabrali wychowawcy, którzy złożyli nam, a za naszym pośrednictwem – naszym
rodzicom świąteczne życzenia. Prawdziwą furorę na naszym stole zrobiło ciasto
Ani Cecocho (przepis jest niżej). Z kolei Kuba Soliński zagrał kolędy na
przyniesionym przez siebie akordeonie oraz próbował uczyć gry na tym
instrumencie niektórych z nas (raczej bezskutecznie :P).
Atmosfera była bardzo miła, jakkolwiek większa część klasy
dość szybko się rozeszła. Pozostała
garstka natomiast, pod dowództwem pana Wodonosa, musiała poradzić sobie z doprowadzeniem
sali do użyteczności oraz podzielić się
pozostałymi po wigilii resztkami jedzenia.
!PIERNIKOWE CIASTO MARCHEWKOWE!
1 szklanka mąki pełnoziarnistej
1 szklanka otrębów
1/2 szklanki płatków owsianych
1/3 szklanki cukru trzcinowego nierafinowanego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka przyprawy do piernika
3 jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 szklanka soku jabłkowego
1 szklanka startej marchewki
3/4 szklanki startych jabłek
1 szklanka rodzynek
1/2 szklanki orzechów włoskich
1 szklanka otrębów
1/2 szklanki płatków owsianych
1/3 szklanki cukru trzcinowego nierafinowanego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka przyprawy do piernika
3 jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 szklanka soku jabłkowego
1 szklanka startej marchewki
3/4 szklanki startych jabłek
1 szklanka rodzynek
1/2 szklanki orzechów włoskich
Rodzynki zalewamy gorącą wodą i moczymy przez około
pół godziny. Marchewkę i jabłko ścieramy na tarce na dużych oczkach. Odsączamy
nadmiar soku.
W misce mieszamy razem wszystkie suche składniki:
mąkę, otręby, płatki owsiane, cukier, proszek do pieczenia, cynamon i przyprawę
do piernika. W osobnej misce mieszamy razem mokre składniki: jajka, sok
jabłkowy i ekstrakt waniliowy. Wlewamy mokre składniki do suchych i mieszamy,
aż się połączą. Dokładamy startą marchewkę i jabłko, rodzynki i orzechy - mieszamy
całość.
Małą kwadratową blachę wykładamy papierem do
pieczenia. Wylewamy masę i wygładzamy ją szpatułką. Wstawiamy do piekarnika
rozgrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 35 minut lub do czasu, aż
włożona w ciasto wykałaczka wyjdzie czysta. Chłodzimy na kratce.
Polewa:
150g kremowego serka
3 krople Stevii lub łyżeczka cukru pudru
1 łyżka masła.
W misce ubijamy masło, dodajemy po łyżce serka, na
końcu dodajemy słodzik. Smarujemy ciasto cienką warstwą.
SMACZNEGO!
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz